Witam Ciebie serdecznie Drogi Przyjacielu:)

Nazywam się Damian Jarczewski i w Blogu tym będę starał się pomóc Ci w samodzielnym i niezależnym budowaniu Twojego Biznesu Mlm, szczególnie wtedy, gdy z przyczyn fizycznych czy logistycznych nie może być przy Tobie Twojego Lidera.

Drogi Przyjacielu, czy też chcesz bezpłatnie otrzymywać moje porady?

Zgadzam się z Polityką Prywatności

niedziela, 28 marca 2010

Rozmowa Kwalifikacyjna w MLM

Rozmowa Kwalifikacyjna w MLM

 czyli 

Diagnoza Potrzeb i Pragnień Potencjalnego Kontrahenta


Zanim przejdziesz do prezentacji Swojej oferty marketingowej czyli najpierw w ogóle przedstawienia na kartce lub drugiej stronie wizytówki samej idei mlm - mnożenia się dochodu pasywnego w postępie geometrycznym (3Twórcówx3=9x3=27x3=81x3=243 Twórców - Konsultantów), a dopiero potem planu marketingowego, produktu i firmy, przeprowadź diagnozę potrzeb i pragnień potencjonalnego kontrahenta, czyli po prostu normalną rozmowę kwalifikacyjną, abyś mógł ustalić czy jest to odpowiednia osoba do współpracy - otwarta na wiedzę, fakty, chcąca poprawić swoje zdrowie, dochody i styl życia, lubiąca pomagać innym, z wyobraźnią, wiarą w siebie i swoje możliwości, wystarczająco zmotywowana, czyli po prostu gotowa do współpracy.

Zadaj podstawowe pytania, czyli: Czy interesuje Ciebie temat zdrowia lub dodatkowych pieniędzy lub dochodu pasywnego?

Tzn. Kwalifikuj potencjalnego kandydata na podstawie odpowiednio zadawanych pytań, słuchania i obserwacji. 

Badaj potencjalnego klienta/kontrahenta przez zadawanie mu odpowiednich pytań otwartych i wyczucie go - co potrzebuje? I daj mu to! Na tym polega marketing. Nawet jeśli rozwiązaniem dla niego, jego problemów, potrzeb i pragnień nie będzie Twój produkt/usługa, a dasz mu to co potrzebuje bezinteresownie, zyskasz sobie w ten sposób życzliwość, przychylność i akceptację tego człowieka - co jest bezcenne, bo np. może chcieć wrócić do Ciebie w przyszłości w razie potrzeby lub odwdzięczyć się polecając Ciebie komuś innemu!

Przeprowadź w ten sposób świadomą i intuicyjną selekcję kandydatów. Nie chcemy przecież pracować z kimś, kto nie chce pracować i się do tego nie nadaje... z różnych powodów czy wymówek np. z lenistwa... albo jest negatywnie nastawionym malkontentem, sceptyczny, ignorancki czy cyniczny czyli nie ma do nas i do naszej propozycji zaufania albo brak mu wyobraźni, wiary w siebie, swoje możliwości i otwartego umysłu. Czy chce się rozwijać, czy jest mu dobrze tak jak jest...?

Naszym celem jest bowiem nie przekonywanie kogokolwiek na siłę, molestowanie, wpraszanie się, nachalne namawianie, nagabywanie czy wciąganie kogoś do biznesu, tylko wyłuskania ze znajomych najbardziej otwartych i wartościowych ludzi, którzy przede wszystkim chcą sami sobie pomóc przy naszej pomocy.

Szukamy ludzi podobnych do siebie, dopasowanych do nas mentalnie, ideami, wartościami i przekonaniami oraz lepszych od siebie, takich którzy są dla nas autorytetem, wzorem do naśladowania, a także takich, którzy chcą się rozwijać i dojść do pewnego poziomu i coś osiągnąć.

Dobrym motywem do rozpoczęcia niezobowiązującej rozmowy kwalifikacyjnej jest zapytanie o to, co interesuje najbardziej Twojego rozmówcę. Zapytaj jakie ma zainteresowania, co lubi w życiu robić najbardziej, jakie ma pasje, w jakiej tematyce działa w życiu, jakie ma teraz wyzwania, jak wyobraża sobie swoje dalsze życie, co by chciał osiągnąć w życiu i co oczekuję od swojego życia, jakie ma cele i marzenia, gdyby miał tyle pieniędzy i zdrowia, żeby je wszystkie zrealizować!

Dowiedz się w ten sposób jakie ma przekonania, wyobrażenia i poglądy?

I co się stanie, gdy zadasz mu takie pytania? Popłynie potok słów, życzeń, potrzeb, pragnień, celów i marzeń. A Ty jesteś od tego, żeby pomóc mu je osiągnąć poprzez Swoją ofertę i propozycję współpracy wynikającą z troski o niego i jego życie. 

Tak więc, możesz wtedy ze szczerą troską o niego zaproponować mu pomoc osiągnięcia odpowiednich dochodów i zdrowia - rozwiązania w ten sposób Jego problemów, żeby swoje potrzeby i pragnienia oraz cele i marzenia mógł zrealizować poprzez współpracę z Tobą i firmą, którą reprezentujesz.

Tak więc, poprzez Swoją postawę i możliwości, wynikające z troski o jego potrzeby, po zdiagnozowaniu jego problemu oferujesz jego rozwiązanie.

Ale zanim przejdziesz do prezentacji oferty współpracy lub produktu, aby uzyskać na to w taktowny sposób przyzwolenie drugiej osoby, postaw jej stanowcze pytanie:

Czy chciałbyś porozmawiać ze mną na temat zarobienia dodatkowych pieniędzy lub poprawy zdrowia oraz tego jak mogę Ci w tym pomóc? 

W ten sposób stawiasz siebie i tą osobę w komfortowej sytuacji i nie gwałcisz jej wolnej woli - prawa do stanowienia o sobie i wyboru tego czego ona chce po prostu! Macie przecież czuć się komfortowo, przyjemnie i bezpiecznie w waszej relacji i nie zepsuć jej.

I na koniec moja dobra rada! Pamiętaj - nigdy się nie proś, tylko miej właściwą postawę mentalną dawcy, bowiem to Ty masz coś wartościowego do zaoferowania - pomoc, wsparcie i wspaniały produkt dający zdrowie oraz świetny pomysł na zarobienie dodatkowych pieniędzy!

środa, 24 marca 2010

Suplementacja diety

„Nieżywi lekarze nie kłamią” czyli co mówi o suplementacji diety Dr Joel Wolles

Dr Joel Wolles został nominowany w 1991 roku do Nagrody Nobla.
Przedstawiamy państwu artykuł napisany na podstawie wystąpienia Joel'a Wolles'a, które zostało zatytułowane: "Nieżywi lekarze nie kłamią".

Tym wszystkim, którzy urodzili się lub mieszkali przez dłuższy czas na farmie muszę powiedzieć, że jesteście ludźmi mojego pokroju. Ja właśnie urodziłem się i wychowałem na farmie. Moi rodzice prowadzili hodowlę bydła rzeźnego. Jak wiecie zapewne, by móc zarobić na hodowli, należy produkować własną żywność. W związku z tym uprawiali kukurydzę i soję.

Raz w tygodniu przyjeżdżał do nas na farmę specjalny samochód z urządzeniem, które rozdrabniało siano, kukurydzę i fasolkę. Do tego dodawaliśmy odpowiednią dawkę witamin i minerałów i dopiero taką mieszanką przez okres 6 miesięcy karmiliśmy nasze bydło, a następnie sprzedawaliśmy je do rzeźni. Ciągle zastanawiało mnie wtedy, dlaczego bydło, które karmione jest wyłącznie naturalną paszą, dostaje dodatkowo witaminy i minerały, a ludzie nie. Kiedy zapytałem o to mojego ojca otrzymałem wielce naukową odpowiedź: - Nie gadaj tyle, tylko bierz się do roboty. Pytanie to jednak nie dawało mi spokoju.

 Po ukończeniu szkoły średniej poszedłem na uniwersytet i zrobiłem specjalizację dotyczącą żywienia zwierząt, a następnie postanowiłem zostać weterynarzem. Na weterynarii otrzymałem wreszcie odpowiedź na moje pytanie.
- To proste: rolnicy nie mają żadnych ubezpieczeń dla zwierząt na wypadek śmierci czy chorób i nie stać ich na kosztowne leczenie i operacje. Stosują więc niezwykle tani, prosty i skuteczny zabieg. Podają zwierzętom odpowiednie suplementy.
Dowiedziałem się, że podając witaminy i minerały zapobiegamy ewentualnym chorobom zwierząt hodowlanych.

Jakiś czas po ukończeniu weterynarii zacząłem pracować w różnych ogrodach zoologicznych na terenie USA. W ciągu 12 lat przeprowadziłem 17,5 tysiąca sekcji zwierząt należących do różnych gatunków, a także uczestniczyłem w sekcjach ponad 3 tysięcy ludzi żyjących wcześniej w okolicach interesujących mnie ogrodów zoologicznych. Dzięki tym badaniom dokonałem pewnego odkrycia i doszedłem do wniosku, że wszystkie zwierzęta i wszyscy ludzie, którzy zmarli w naturalny sposób, zmarli na skutek braku podstawowych składników odżywczych, jakimi są witaminy i minerały.
Pomimo że napisałem na ten temat wiele rozpraw naukowych oraz książkę, referowałem ten temat na wielu spotkaniach, to nie mogłem wzbudzić należnego zainteresowania i właściwych w tym względzie reakcji. W latach 50 nikt nie ekscytował się sprawami wyżywienia.

Zrozumiałem wtedy, że powinienem zostać lekarzem, aby wiedzę uzyskaną w trakcie leczenia zwierząt móc wykorzystać do właściwego leczenia ludzi. Ukończyłem więc studia medyczne i przystąpiłem do pracy jako lekarz. Pracowałem w tym zawodzie przez 12 lat. Dzisiaj chcę państwu opowiedzieć, w jaki sposób stosowałem prawidłowe żywienie w leczeniu pacjentów, a przede wszystkim w zapobieganiu chorobom.
Jeśli z moich informacji skorzystacie choćby tylko w 10%, unikniecie mnóstwa problemów, zaoszczędzicie bólu i pieniędzy, związanych z chorobami i ich leczeniem. Będziecie mogli korzystać z życiowego potencjału przez długie lata, ciesząc się dobrym zdrowiem i kondycją.

Genetyczny potencjał życia człowieka wynosi 120 do 140 lat. Aktualnie mamy do czynienia z pięcioma takimi grupami, gdzie średnia życia wynosi 120-140 lat. Jedną z nich są narody Tybetu i zachodnich Chin, inni żyją w Pakistanie, Gruzji i Azerbejdżanie.
W 1973 r. Nationale Geografic poświęcił cały numer pisma długowiecznym. Jest ich około 35, w tym dwanaścioro z Azerbejdżanu. Mieszka tam m.in. 136-letnia kobieta. Na zdjęciu siedzi z wielkim kubańskim cygarem i szklanką wódki, wokół niej tańczą dzieci, które mają 110-120 lat.

W południowym Peru, nad jeziorem Titikaka, żyje plemię indiańskie o takiej samej nazwie.
Średnia długość życia członków plemienia wynosi 120-140 lat.
W maju 1995 roku najstarszą osobą w USA była Margaret Smyth, która zmarła w wieku 115 lat. Okazało się, że przyczyną jej śmierci było niewłaściwe odżywianie się, czyli brak odpowiednich składników w dostarczanym organizmowi pokarmie, a szczególnie dotkliwy niedobór wapnia. Doprowadziło to do osłabienia kości i w rezultacie złamania nogi. Wywiązały się inne choroby.

W listopadzie 1993 roku wyszła na powierzchnię grupa ludzi, która spędziła dwa lata pod ziemią w odpowiednio przygotowanych warunkach sanitarnych. Dotyczyło to tlenu, oświetlenia i pożywienia. Następnie trzy małżeństwa biorące udział w eksperymencie zostały poddane wszelkim możliwym badaniom. Były one przeprowadzane na uniwersytecie w Kalifornii. Badania wykazały, że gdyby nadal odżywiali się w ten sam zaplanowany sposób i przebywali nadal w tak zdrowym środowisku, mogliby dożyć 160 lat.

Obecnie średnia długość życia Amerykanów wynosi 75,5 roku, w tym lekarzy tylko 57 lat.
Wniosek jest prosty, że jeśli ktoś chce żyć przeciętnie 20 lat dłużej niech podaruje sobie studia medyczne i zawód lekarza. Jeśli chcecie dożyć 120-140 lat musicie zrobić tylko dwie podstawowe rzeczy:

Po pierwsze:
chronić się przed wypadkiem, nadmiernym piciem i paleniem, przed rosyjską ruletką i przed lekarzami. Jak zauważyliście, do tej wielkiej grupy niebezpiecznych rzeczy zaliczam również wizyty u lekarzy.
To bardzo mocne oświadczenie pragnę podeprzeć raportem ze stycznia 1993 roku, wystosowanym przez grupę ludzi, w którym ogłoszono wyniki specjalnych badań prowadzonych przez trzy lata w szpitalach amerykańskich. Dotyczyły one przyczyn zgonów pacjentów. Pozwolę sobie zacytować fragment tego raportu:
- 300 tysięcy ludzi rocznie było mordowanych w szpitalach amerykańskich z powodu źle wykonywanej pracy lekarzy.
Raport nie twierdzi, że zgony były przypadkowe, że ktoś się gdzieś przewrócił, udusił itp. Nie twierdzi, że były one wynikiem zaniedbania warunków bezpieczeństwa. Podaje jednoznacznie: - Było mordowanych. Jeśli Amerykanie używają słowa mordowani, to rozumieją to dosłownie. W tym są np. przypadki, kiedy lekarz pomylił przecinki, umieścił niewłaściwą datę ważności lekarstwa lub w ogóle zaordynował złe lekarstwo, czy postawił złą diagnozę itp.
Raport oświadcza jednoznacznie - 300 tysięcy ludzi zostało zamordowanych. Jeśli porównamy to z liczbą tych, którzy zginęli w czasie wojny wietnamskiej, gdzie strzelano, bombardowano, używano napalmu, liczba będzie przerażać jeszcze bardziej.
W ciągu 10 lat wojny w Wietnamie zginęło 56 tysięcy ludzi, czyli rocznie przeciętnie 5600. I wtedy tysiące ludzi demonstrowało przeciwko wojnie. Dziś 300 tysięcy jest mordowanych, jak orzeka raport i przyjmujemy to jako coś normalnego. Nikt nie protestuje, nikt nie urządza demonstracji. Nikt nie wznosi haseł, nie taszczy transparentów z napisami: - Boże chroń nas przed lekarzami i współczesną medycyna.

Drugą sprawą jest robienie rzeczy pozytywnych.
Zaliczam do nich przede wszystkim dostarczanie organizmowi odpowiednie suplementy diety czyli odpowiednie witaminy i minerały .

Nasz organizm potrzebuje dziennie 90 składników odżywczych, których powinno dostarczać mu pożywienie. Jest to 60 minerałów, 16 witamin, 12 podstawowych aminokwasów i 3 podstawowe tłuszcze. Dłuższy niedobór któregoś z tych składników może prowadzić do różnego typu chorób.

Nie wszystkie z nich żywność dostarcza organizmowi w optymalnych ilościach.
Sprawą prawidłowego odżywiania nie interesują się lekarze zajęci leczeniem chorób wywołanych często niedoborem witamin i minerałów. Na co dzień zajmują się tym reklamy w środkach masowego przekazu, które najczęściej karmią nas zwykłym śmieciem lub wręcz truciznami.

6 kwietnia 1992 roku w miesięczniku Time ukazał się artykuł zatytułowany Potęga witamin. Przedstawione zostały w nim najnowsze badania naukowe, które wskazują na potężny wpływ witamin, jeśli chodzi o zapobieganie chorobom serca, nowotworom oraz szybkiemu starzeniu się. Temu problemowi poświęcono sześć stron.

Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i firm ubezpieczeniowych. Bierzcie przy tym pod uwagę, że z tych pieniędzy ani jeden cent nie pójdzie na badania, lecz wszystkie do prywatnych kieszeni. Owszem, władzę każdego kraju wydają duże pieniądze na badania medyczne, ale pochodzą one z budżetu, który zasilany jest przecież waszymi podatkami. Rząd amerykański wydaje obecnie około 1,3 tryliona dolarów rocznie na badania zdrowotne . Przy okazji chcemy wam uświadomić, że gdybyście tych samych ubezpieczeń i systemu medycznego używali w stosunku do zwierząt, to jeden hamburger kosztowałby 250 dolarów.

Poprzez system ubezpieczeń medycznych bardzo wielu agentów ubezpieczeniowych i lekarzy stało się ludźmi bogatymi.

To jest dług, który oni powinni kiedyś nam spłacić. Powinni może zrobić to, co producenci samochodów robią w stosunku do właścicieli samochodów i samych aut. Zdarzało się kilkakrotnie, że firmy samochodowe ściągały z całego kraju sprzedaną partię aut, gdyż odkryto w nich poważną usterkę. Tak było np. z Fiatem, który kilka lat temu umożliwił pełną przebudowę, naprawę lub zwrot samochodów Punto, bowiem wypuszczono je z istotną wadą.

Tu zabija się 300 tysięcy ludzi rocznie i nie słyszymy nawet słowa: - Przepraszam.
Wielu lekarzy powinno wezwać swoich pacjentów i naprawić to, co zepsuli.
W zasadzie powinni wezwać tych, których leczyli z wrzodów żołądka.
Prawdopodobnie wszyscy albo prawie wszyscy ludzie, w tym również lekarze, twierdzą. że głównym powodem chorób wrzodowych jest stres. Weterynarze już 50 lat temu wiedzieli, że wrzody są wywołane bakterią znaną dobrze specjalistom. Rolników nie stać na kosztowne leczenie zwierząt hodowlanych, kosztowne operacje i dlatego bydło i trzodę leczą, chronią zupełnie inaczej, a przy tym znacznie taniej i skuteczniej.
Weterynarze już dawno wiedzieli, że wrzody żołądka są leczone szczątkowymi ilościami minerałów, z dodatkiem odpowiedniego antybiotyku. Takie lekarstwo jest bardzo skuteczne. Leczenie wrzodów żołądka świni kosztuje dzięki temu 5 dolarów, a nie setki czy tysiące, jak w przypadku ludzi.

Jedną z chorób powodujących dużą liczbę zgonów u ludzi jest obecnie rak.
Łącznie z rachunkiem za leczenie lekarze powinni dawać wam kopię artykułów na temat nowotworów.
Pewien dwukrotny laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny twierdzi, że jeśli chcemy zapobiegać powstawaniu raka, oraz go leczyć musimy przyjmować 10 000 mg witaminy C dziennie. Noblista ma dzisiaj 94 lata, cieszy się dobrym zdrowiem i świetną kondycją. Pracuje po 14 godzin dziennie na uczelni w San Francisco i na swojej farmie. Lekarze, którzy wyśmiewali się kiedyś z diagnozy noblisty, zmarli 35 lat temu. Komu będziesz wierzyć? Tym, którzy umarli? Wybór należy do ciebie.

Obiektem badań NCI i uniwersytetu harwardzkiego były rejony Chin, w których odnotowano szczególną zachorowalność na nowotwory. Do badań przystąpiło 29 tysięcy ludzi. Podawano im przez pięć lat różnego typu witaminy i minerały sprawdzając wpływ tych suplementów na stan ich zdrowia .
Pacjentom tym podawano dawki dwa razy większe niż są przewidziane dziennie dla człowieka. W grupie, która zażywała witaminy E, C i beta karoten aż 13% ludzi uciekło ze szponów raka.
Jeśli chodzi o typ raka, który powodował największą śmiertelność w tej prowincji, czyli rak żołądka, poprawa była jeszcze większa, bo aż 21 % tych, którzy mieli umrzeć - żyło.
Są to bardzo dobre wyniki, biorąc pod uwagę, że w tej dziedzinie za satysfakcjonującą uważa się 0,5% poprawę.
Każdy lekarz, moim zdaniem, powinien wysłać do swojego pacjenta kopię wyników tych badań.

Obecnie prawie co druga osoba w wieku powyżej 70 lat choruje na chorobę Alzheimera.
Weterynarze i rolnicy już 50 lat temu wiedzieli jak chronić przed nią zwierzęta. Wystarczy podać witaminę E, by przeciwdziałać chorobie.
W sierpniu 1992 roku uniwersytet w San Diego opublikował artykuł, w którym podkreśla między innymi, że witamina E zmniejsza zaniki pamięci. Zadajmy sobie wobec tego pytanie: - Czy mamy leczyć się u weterynarzy?

Lekarze przyjmujący pacjentów z kamieniami nerkowymi w pierwszej kolejności zalecają ograniczenie spożycia mleka i jego przetworów, czyli zmniejszają dostarczaną organizmowi dawkę wapnia. W swej głupocie i naiwności sądzą, że kamienie nerkowe to odkładający się wapń pochodzący z pożywienia. Wobec braku innych możliwości nasz organizm pobiera ten składnik z kości, które rzeszotowieją. Kamienie nerkowe i tak powstaną, a dodatkowo mamy problemy z kośćcem.
Już lata temu wiedziano, że aby zapobiec kamicy nerkowej u zwierząt należy podawać im zwiększoną ilość wapnia i magnezu. Krowy i owce przy kamieniach nerkowych po prostu zdychają, a my zwijamy się z bólu.

Jakieś 5 lat temu postanowiłem zbierać wyniki sekcji zwłok lekarzy i prawników. Przyjrzyjmy się temu. Przeciętna długość życia lekarzy wynosi 57 lat, podczas gdy przeciętnego Amerykanina wynosi 75,5 roku. Właśnie ta grupa krótko żyjących ludzi uczy nas, co wolno, a czego nie wolno. Jednocześnie obok nas ludzie dożywają 120-140 lat, a my ich nie zauważamy i nie pytamy o receptę na długowieczność. Kto powinien być dla ciebie autorytetem: - Krótko żyjący lekarz, czy 140-latek cieszący się dobrym zdrowiem i kondycją?

Wiele chorób i zaburzeń w pracy organizmu spowodowanych jest niedoborem miedzi np. siwienie włosów, powstawanie zmarszczek, obwisła skóra, rozszerzenie żył, które prowadzi do zgonu.
W wielu przypadkach można rozwiązać czasowo te problemy idąc na operację plastyczną, ale czy nie tańsze i bezpieczniejsze będzie, gdy będziemy zażywać suplementy diety zawierające właśnie miedź.

Warto zadbać o swoje serce, którego wymiana kosztuje około 750 tysięcy dolarów.
Jeżeli go nie zabezpieczysz, może czekać cię przygoda za cenę życia.
Jeśli zobaczycie u siebie tzw. kwitnienie paznokci lub plamy na skórze to otrzymaliście sygnał, że wasz organizm potrzebuje selenu. Nie czekajcie na atak serca, ale zaaplikujcie sobie jego dodatkową dawkę, po 3-4 miesiącach plamy znikną i oddalicie od siebie groźbę zawału.

Przyczyną zwiększonego poziomu cukru we krwi jest niedobór wanadu i chromu. Kiedy te braki pogłębiają się, mamy ogromne szanse zachorować na cukrzycę.
Oznaką braku cynku jest łysienie. Jeżeli w porę nie zareagujemy, to oprócz utraty włosów czekają nas problemy ze słuchem, utrata poczucia zapachu i smaku.
Aby dostarczyć organizmowi potrzebne składniki musielibyśmy spożywać w wielkich ilościach żywność z odpowiednio czystych ekologicznie plantacji . Byłoby to prawdopodobnie kilka kilogramów mieszanki składającej się z 15-20 różnych roślin, owoców, produktów zbożowych i białka.

Jeśli twoje życie ma dla ciebie taką wartość jak moje dla mnie, to powinieneś się upewnić, czy pobierasz z pożywienia to wszystko, co jest potrzebne twojemu organizmowi. Jeżeli okaże się inaczej, czym prędzej należy uzupełnić dietę w suplementy diety czyli witaminy i minerały .

Jeśli chodzi o minerały sytuacja jest wręcz dramatyczna. Witaminy są wytwarzane przez rośliny, minerały - niestety, nie. Pobierane są one przez rośliny z gleby i wody. Bardzo często jednak ich tam nie ma, bowiem gleby są wyjałowione, zanieczyszczone ołowiem, innymi metalami ciężkimi i radioaktywnymi.

W 1936 roku Senat amerykański na II sesji 74 Kongresu wydał dokument nr 264 stwierdzający, że ziemia w USA jest bardzo uboga, wręcz pozbawiona minerałów. Tak, niestety, dzieje się na całym świecie. Czy sytuacja od 1936 roku poprawiła się? Raczej nie. Wręcz przeciwnie.

Podczas sztucznego nawożenia dostarczamy glebie tylko trzy podstawowe składniki: nitrogen, fosfor i potas. Są one potrzebne do wzrostu roślin, co jest ważne szczególnie dla rolników, bo nie zarabia on na zawartości witamin w swoich plonach, lecz na ich ilości. Wystarczy 5-10 lat aby przy braku odpowiedniego nawożenia całkowicie wyjałowić glebę ze wszystkich znajdujących się tam składników. Jeśli z gleby wyciąga się 60 składników a dostarcza tylko trzy, to bilans jest całkowicie zachwiany. Musimy zatem uzupełniać nasze pożywienie przez witaminy i minerały spożywane w innej postaci, a więc suplementy diety .

Dawniej dieta ludzka bazowała tylko na płodach ziemi, której nie nawożono sztucznymi nawozami. Robiła to natura. Ludzie żyli wśród wielkich rzek, nawadniali swe pola wodami spływającymi z gór. Starożytni modlili się nie tylko o deszcz, ale i o powódź, gdyż dzięki temu gleba była wzbogacana minerałami .
W dalszej części pragnę państwu uświadomić jakie spustoszenie w organizmie powoduje niedobór minerałów.

Brak wapnia może spowodować, czy choćby mieć wpływ na powstawanie aż 140 chorób.
Jedną z nich jest reumatyzm. Jest on na 10 miejscu w USA wśród chorób powodujących śmierć. W bardzo ciężkich przypadkach pacjentom wymienia się stawy. Zabieg ten kosztuje około 35 tysięcy dolarów.
Ludzie boją się śmierci, więc za leczenie gotowi są płacić ogromne sumy. A przecież wystarczy dostarczyć organizmowi odpowiednią dawkę łatwo przyswajalnego wapnia w tabletkach.

Zwierzęta nie chorują na reumatyzm. Dlaczego? Bo farmer nie ma 35 tysięcy dolarów, aby zapłacić za operację jednego kolana krowy.
Rolnik nie dopuści do reumatyzmu u swoich zwierząt, ponieważ daje im codziennie wapń. To go kosztuje parę groszy.
Również wszelkie bóle kręgosłupa w 90% spowodowane są brakiem wapnia w organizmie.
Lekarze przepisują wtedy środki przeciwbólowe, które łagodzą cierpienie, ale nie leczą przyczyny.

Wyobraź sobie taką sytuację: źle dokręciłeś korek wlewu oleju w swoim samochodzie. W czasie jazdy cały olej został wychlapany, a w aucie zapaliła się czerwona lampka. Ponieważ światełko po pewnym czasie zaczyna cię denerwować, więc odcinasz kabelek doprowadzający światło tej lampki. Jak daleko w ten sposób dojedziesz? Czy nie przypomina ci to sytuacji z tabletkami przeciwbólowymi?

Inną niebezpieczną chorobą, mającą przyczynę w braku wapnia, jest wysokie ciśnienie.
Pierwszą rzeczą, którą zaleci lekarz, jest wyeliminowanie soli. A co w takich wypadkach robią farmerzy hodujący bydło i leśnicy? Zawieszają w paśnikach bryły soli kamiennej. Gdyby farmer tego nie zrobił, to nie wypłaciłby się weterynarzowi.
Z badań nad grupą 5 tysięcy nadciśnieniowców, którym na okres 20 lat wyeliminowano z diety sól wynika, że u 99,7% badanych nie miało to wpływu na zmianę ciśnienia. Ciągła obawa przedawkowania soli wywołuje stres. który znacznie bardziej podwyższa ciśnienie niż mogłaby to uczynić właśnie sól.
Drugiej grupie, 5 tysięcy nadciśnieniowców, podawano przez 6 tygodni zwiększoną dawkę wapnia i w tym czasie u 86% badanych ciśnienie spadło i uregulowało się. Czy komukolwiek z was lekarz przysłał sprostowanie dotyczące zalecenia w sprawie diety? Czy naprawił swój błąd? Czy zalecił zażywanie soli?

Następną chorobą, uwarunkowaną brakiem wapnia jest insania. Objawia się ona tym, że człowiek wstaje bardziej zmęczony, niż gdy kładł się spać. Lekarze tradycyjnie przepisują wtedy pigułki nasenne, aby zapewnić mocny, głęboki sen. Około 10 tysięcy ludzi umiera rocznie na skutek przedawkowania środków nasennych.

 Także nocne skurcze mięśni, problemy kobiet w czasie miesiączki, bóle w dolnej części kręgosłupa, na które uskarża się 80% Amerykanów, to skutek niedoboru wapnia.
Jeśli przeanalizujemy choćby te wyżej wymienione choroby stwierdzimy, że do ich leczenia potrzebujemy około 15 specjalistów. Ludzie wydają rocznie od 25 do 250 tysięcy dolarów na leczenie, zabiegi i operacje, gdy w większości przypadków można by tego uniknąć stosując odpowiednią dietę bogatą w witaminy i minerały .

 Cukrzyca jest w USA chorobą nr 3 jeśli chodzi o przyczynę zgonów. Wywołuje ona jeszcze wiele innych schorzeń i niedomagań, jak ślepota, czy problemy wątrobowe, łącznie z koniecznością transplantacji tego organu. Cukrzycy znacznie krócej żyją.
W 1975 roku dowiedziono, że chrom i wanad, występujące jako minerały śladowe, zapobiegają i leczą cukrzycę.

 W czerwcu 1959 roku miesięcznik Nationale Help przedstawił światu te dwa wyżej wymienione minerały. Ze szczegółowych badań Uniwersytetu Medycznego w Vancouver wynika, że w dużym stopniu mogą one zastąpić insulinę. Oczywiście, cukrzycy nie mogą całkowicie jej odrzucić, trwa to stopniowo od 4 do 6 miesięcy. Pozytywne skutki oddziaływania tych minerałów odnotowano u tysięcy ludzi cierpiących na cukrzycę.
Zwróćcie uwagę na fakt, że kiedy zapyta się firmę produkującą karmę dla zwierząt, jakie są w jedzeniu suplementy, to okaże się, że jest tam ponad 40 składników odżywczych, bogatych w witaminy i minerały. W jedzeniu przygotowywanym dla szczurów jest 28 takich składników bogatych w witaminy i minerały .

Zakładam się z każdym z Was, że nie znajdziecie dziś formuły, jeśli chodzi o zestawy spożywcze dla dzieci, które zawierałaby więcej niż potrzeba ważne dla organizmu suplementy. To wręcz kryminał.

 Chcę wam jeszcze opowiedzieć o bardzo ciekawym zdarzeniu. Otóż kiedyś, wykładając na uniwersytecie w stanie Michigan, poznałem człowieka, który jest właścicielem przenośnej ubikacji. Opowiedział, co w nich znajduje wśród nie strawionych przez ludzki żołądek resztek. Zawartość pojemnika przenośnej toalety, zanim zostanie wpuszczona do kanału przechodzi przez filtry, na których zatrzymują się rzucane przez dzieci do muszli kamienie oraz wszelkie nie rozpuszczone sokami żołądkowymi substancje. Mój rozmówca zaprowadził mnie do swojego warsztatu i pokazał stertę czegoś, co nazwał witaminy i minerały . Zapytałem go skąd on to wie, że to witaminy i minerały . Odpowiedział, że na tym jest przecież napisane np. multiwitamina.

Wiele firm produkuje witaminy i minerały , które źle rozpuszczają się zarówno w wodzie, jak i w soku żołądkowym.
Jeśli na opakowaniu przeczytacie np. tlenek żelaza Fe Acide, czyli po prostu rdza, to nie zawracajcie sobie głowy takimi suplementami i nie obciążajcie nimi żołądka. To jest nieprzyswajalne. Lepiej polizać jakiś zardzewiały płot lub samochód. Właściwą formą żelaza jest Fumaran Żelaza.
Podobnym przykładem jest Calcium, czyli wapń, który bardzo tanio możemy kupić w każdej aptece. Jest to źle przyswajalna forma wapnia.
Prawidłową formą jest Calcium Magnesium, czyli wapń z zawartością magnezu, który wpływa na prawidłową przyswajalność potrzebnego składnika.

 Ktoś może uważać, że te składniki są dostępne w sposób naturalny. Są przynajmniej cztery powody, dla których nie możemy asymilować wszystkich potrzebnych składników z pożywienia:
- Musielibyśmy spożywać bardzo duże ilości warzyw i owoców, produktów zbożowych i białka, przy założeniu, że zawierają one właściwe ilości suplementów. Kupowane w sklepach produkty są bardzo ubogie w składniki mineralne, a wręcz pozbawione ich, na co wpływa wiele czynników, m.in.:
- Transport i przechowywanie. Produkty spożywcze często pokonują daleką drogę między producentem, a Twoim stołem. Podczas tej podróży mogą utracić po części zawarte w nich witaminy i minerały .
- Mycie i gotowanie. Wiele witamin rozpuszczalnych w wodzie jest wrażliwych na działanie wysokiej temperatury, kwasów i związków alkalicznych. Na przykład brokuły mogą utracić 40% witaminy C podczas pierwszych 10 minut gotowania.
- Przetwarzanie. Ceną, jaką płaci nasz organizm za wygodę korzystania z przetworzonej żywności jest gorszy stan odżywienia. Mrożone warzywa często zawierają do 50% mniej witaminy C niż świeże. Mielone ziarno zbóż traci niejednokrotnie do 90% zawartych witamin. Produkty mogą być skażone substancjami rakotwórczymi, co w dobie tak dużego zanieczyszczenia jest wręcz oczywiste. Sklepy ze zdrową żywnością nie zawsze oferują pełnowartościowe produkty, zdarza się, że są one niewiadomego pochodzenia.

Witaminy i minerały to nie antybiotyk, który bierzesz przez tydzień, gdy jesteś chory, a potem przestajesz. Jeśli chcesz cieszyć się dobrym zdrowiem i kondycją przyjmujesz je stale. Twoja suplementacja diety kończy się, gdy kończy się zapotrzebowanie Twego organizmu na tlen. Jeśli twoje życie jest dla ciebie ważne, zadbaj o swój organizm, dostarczając mu potrzebnych składników produkowanych przez najlepsze, sprawdzone firmy.
Jest ich bardzo dużo, ale niewiele produkuje naturalne, niesyntetyczne suplementy diety . Niech cię nie zwiedzie napis na opakowaniu, czy zapewnienie sprzedawcy, że produkt jest w 100% naturalny, bo w USA, Kanadzie i wielu innych państwach prawo nie zabrania umieszczania takich napisów, jeśli tylko jeden składnik jest naturalny. Zdarza się również, że główne składniki takiego suplementu są naturalne w 100%, ale aby je połączyć w tabletkę używa się chemicznego lepiszcza, które w dużym stopniu dyskwalifikuje dany produkt jako naturalny. Podobnie ma się sprawa z barwnikami chemicznymi, dodatkami zapachowymi lub kolorystycznymi. Warto zwrócić na to uwagę kupując, a następnie zażywając takie suplementy diety .

 Należy też sprawdzić, czy dana firma posiada własne plantacje, gdzie one się znajdują oraz w jaki sposób prowadzone są uprawy. Firmy, które swoje suplementy diety produkują z roślin, warzyw i owoców pochodzących z obcych plantacji, nie mają kontroli nad procesem produkcji.

Często słyszy się, że zdrowie jest najważniejsze, ale tak naprawdę niewiele dla niego robimy. Efekty nieprawidłowego odżywiania się, czyli braku odpowiednich witamin i minerałów , dadzą się na pewno odczuć z opóźnieniem kilku lat. Dzisiaj możesz się przed tym ustrzec. Dobre suplementy diety , witaminy i minerały to najlepsze i najtańsze ubezpieczenie.

Chciałbym wam na zakończenie powiedzieć coś, moim zdaniem, bardzo ważnego: Jeżeli Twój lekarz uważa, że dodatkowe suplementy diety - witaminy i minerały nie są Ci potrzebne, lub że znajdziesz je w codziennym pożywieniu, szybko zmień lekarza. Im szybciej tego dokonasz, tym większą masz szansę cieszyć się długim życiem w zdrowiu i dobrej kondycji.

Czego z całego serca wszystkim życzę.
Dr Joel Wolles

Suplementy diety zawierające witaminy i minerały to najlepsze i najtańsze “ubezpieczenie zdrowotne”.

wtorek, 23 marca 2010

Psychologia Relacji Międzyludzkich

Psychologia Relacji Międzyludzkich


W marketingu sieciowym najważniejszym, podstawowym i fundamentalnym elementem jest umiejętne nawiązywanie kontaktów interpersonalnych, tworzenie i co ważniejsze utrzymywanie zdrowych relacji międzyludzkich.

Marketing sieciowy, zwany również przez niektórych trafnie marketingiem relacji, to fascynujący biznes ludzkich relacji, który również sprzyja naszemu społecznemu rozwojowi :)

Z tego powodu zapraszam Ciebie do zapoznania się z publikacją na ten temat:

>>> Psychologia relacji międzyludzkich <<< kliknij tutaj i przeczytaj

poniedziałek, 15 marca 2010

Dochód Pasywny Co To Jest ?

Czym jest dochód pasywny ?

Na czym polega dochód pasywny ?


Dochód pasywny inaczej rezydualny tj. odnawialny, powtarzalny i powracający co m-c do autora lub spadkobiercy praw autorskich również w mlm dochód z np. subskrypcji czy abonamentu miesięcznego na produkt lub usługę online lub offline.

Dochód pasywny to inaczej dochód z bierności, z raz dobrze wykonanej pracy. Dochód pasywny polega na uzyskiwaniu dochodu bez wkładu własnej pracy. Osoby otrzymujące dochód pasywny bez wkładu własnej pracy nazywamy rentierami.

Dochód pasywny polega na wypłacaniu tantiemów autorskich z np. napisanej książki czy w przypadku marketingu sieciowego z uruchomionych biznesów - komórek, sieci konsultantów - klientów.

Żeby móc otrzymywać dochód pasywny trzeba najpierw nauczyć się pracować nie zarabiając, aby potem zarabiać nie pracując, czyli otrzymywać dochód pasywny.

Mlm czy inaczej Marketing sieciowy to nieograniczony system dystrybucji, który daje w efekcie dochód pasywny z raz dobrze wykonanej pracy, czyli stały, dożywotni i dziedziczony dochód wzrastający w postępie geometrycznym - czyli mnożący się stale dochód z uruchamianych w Twojej sieci biznesów - budujący zamożność.

Za pomoc w uruchomieniu i koordynacji działań biznesów mlm masz płacone "tantiemy" do końca życia z raz dobrze wykonanej pracy, tak długo jak istnieje firma i jest generowany obrót w sieci dystrybucji mlm.

Plan mlm zakłada wypracowanie sobie takich tantiemów, czyli wysokiego dochodu pasywnego w okresie 2-5 lat. Po tym czasie będziesz mógł cieszyć się bezpieczeństwem finansowym na przyszłość, niezależnością i wolnością finansową:) Czego Tobie z całego serca życzę:)

sobota, 13 marca 2010

MLM Co To Jest ?

Czym jest MLM ?

Na czym polega MLM ?

 

Mlm (z ang. multi-level-marketing) lub po polsku marketing wielopoziomowy czy marketing sieciowy to system wolnej przedsiębiorczości, który jest jedną z najszybciej rozwijających się, a jednocześnie jedną z najbardziej błędnie rozumianych metod wprowadzania produktów na rynek.

Nie należy mylić tej metody z akwizytorstwem, czyli sprzedażą bezpośrednią lub piramidkami finansowymi, które są nielegalne!

Natomiast w Mlm pomagając innym pomagasz sobie, budując w ten sposób swój sukces na sukcesie swoich partnerów biznesowych, a więc jest to bardzo etyczne podejście do Biznesu.

W Mlm zarabiasz dokładnie tyle ile jesteś wart na rynku pracy tzn. masz płacone za Twoje efekty pracy. 

To najzdrowsza i najuczciwsza możliwa sytuacja, która pozwala również pracować nad sobą, aby być bardziej skutecznym np. w relacjach międzyludzkich - przyświeca tu mlm'owa idea rozwoju osobistego.

MLM to sposób dystrybucji produktów bezpośrednio od producenta do klienta po cenie hurtowej, który omija tradycyjną formę promocji i reklamy np. marketing mix, tylko wykorzystuje do tego celu umiejętności i zaangażowanie swoich członków sieci nazywanych z ang. IPC (Independent Product Consultant), czyli Niezależnych Konsultantów Produktów.

Nazwa MLM i Marketing sieciowy odnosi się do sposobu wypłaty pieniędzy konsultantom i do sieciowej - wielopoziomowej struktury dystrybucji produktów. 

Wielopoziomowy to termin odnoszący się również do systemu - planu wynagrodzeń, prowizji wypłacanych na każdym z wielu poziomów ludzi, pobieranych przez konsultantów czyli osoby, które sprawiają, że dostarczany jest dany produkt lub usługa.

Wielo - oznacza "więcej niż jeden". "Poziom" to coś co może lepiej byłoby określić słowem "pokolenie". Można by wtedy powiedzieć "marketing wielopokoleniowy". Pokoleniowy odnosi się do sposobu powielania - duplikowania naszej pracy przez innych konsultantów w naszej sieci - strukturze marketingowej.

MLM polega na budowaniu w szerokość i w głąb - sieciowej struktury partnerów/konsultantów/klientów Twojego biznesu i generowaniu w ten sposób prowizji.

Celem Mlm jest nabywanie dla siebie markowych produktów po cenach hurtowych, dochód pasywny oraz wolność finansowa.

Szczytnym i wartościowym celem Mlm jest również rozwój osobisty, edukowanie, wartościowe szkolenia i etyka pracy oraz zachowanie zdrowia np. w przypadku produktu jakim jest sok TAHITIAN NONI.

Mlm to Biznes XXI wieku odpowiadający na obecne silne trendy i zmiany społeczno-ekonomiczne w świecie oraz zmianę mentalności wielu ludzi. A więc jest teraz odpowiedni czas, miejsce i produkt zdrowotny jakim jest sok TAHITIAN NONI żeby się tym zająć!

W mlm możesz współpracować z kim chcesz, kiedy chcesz, w miejscu w którym chcesz oraz ile czasu chcesz. Wszystko zależy od Ciebie - Jesteś sam dla siebie Szefem!

A do współpracy masz producenta firmę MORINDA która Ciebie wspiera technicznie, merytorycznie i szkoleniowo oraz Swojego sponsora, który również uczy Cię, wspiera, inspiruje i motywuje do osiągnięcia sukcesu cokolwiek on dla Ciebie oznacza np. zdrowie, sukces finansowy - zamożność, wolność finansowa, dochód pasywny czy rozwinięcie kompetencji społecznych i dobre relacje w rodzinie i z innymi.

Wynagrodzenie w mlm jest praktycznie nieograniczone - zależy tylko i wyłącznie od Twojego zaangażowania, wyobraźni, kreatywności, wydajności, produktywności i efektywności oraz oczywiście wiary w sukces Twojego przedsięwzięcia!

Jednym z czołowych autorytetów biznesowych rekomendujących MLM jako bardzo dobry sposób na Biznes, dochód pasywny i niezależność i wolność finansową są dwaj Biznesmeni i Mentorzy milioner Robert Kiyosaki oraz multimilioner Donald Trump, a także Mentor MLM Edward Ludbrook polecam jego książki "Shakeout!" oraz 100% Sukcesu Podstawy

Polecam bardzo dobrą książkę Robert'a Kiyosaki - "Szkoła Biznesu dla ludzi, którzy lubią pomagać innym" oraz płytę CD - "Doskonały Biznes" - Robert'a Kiyosaki.

Materiały źródłowe: "45-sekundowa prezentacja, która odmieni Twoje życie - Podstawy marketingu sieciowego". Autor: Don Faill

środa, 10 marca 2010

Świadomość własnych ograniczeń a funkcjonowanie w życiu prywatnym i zawodowym

Świadomość własnych ograniczeń jest to rozumienie własnych niedoskonałości i wad, które mogą przeszkadzać w jakiś sposób w zdrowym funkcjonowaniu w życiu prywatnym i zawodowym.

Każdy zwykły, a nawet „niezwykły” człowiek posiada pewne ograniczenia, gdyż jest z natury istotą niedoskonałą. Mogą to być niedoskonałości i wady fizyczne, ale częściej są to bariery natury psychologicznej, które ludzie sami sobie wyznaczają, na swoje nieszczęście.

Są to różnego rodzaju negatywne myśli, które wzbudzają obawy i lęki oraz inne negatywne stany emocjonalne. Biorą one górę nad ludźmi i ich rozumowym myśleniem. Następuje coś w rodzaju ubezwłasnowolnienia samego siebie.

Jest to oczywiście objaw bardzo niezdrowy. Gdy utrzymuje się długo może prowadzić do poważnych zaburzeń psychologicznych, a nawet chorób psychicznych oraz do chorób fizycznych. Dzieje się tak dlatego , gdyż układ nerwowy połączony jest z limfocytami – komórkami układu odpornościowego.

Proces ograniczania samego siebie odbywa się jakże często wśród ludzi nieświadomie i równie często kształtowany jest pod wpływem innych, jeśli ktoś jest podatny na negatywną hetero sugestię. Wynika to z braku wiedzy wśród ludzi na temat podstawowych zasad i praw jakie rządzą naszym umysłem.

Tak naprawdę ludzie sami na siebie oddziałują świadomie, dobrowolnie, celowo, bądź częściej nieświadomie wywierając wpływ na swoją podświadomość, która bezkrytycznie steruje ich życiem według ich wolnej woli – negatywnie lub pozytywnie.

Stwarzając sobie w ten sposób możliwości lub ograniczenia. Ograniczając się nie dają sobie szansy do pełnego, komfortowego, a przede wszystkim zdrowego trybu życia prywatnie i zawodowo. Ma to ścisły związek z bardzo silną potrzebą samorealizacji życiowej nastawionej na osiągnięcie konkretnych celów.

Realizowanie się w nich daje człowiekowi poczucie szczęścia i radości. Ograniczenia sprowadzają się do tzw. negatywnego sposobu myślenia, który hamuje rozwój ludzi i nie pozwala przeskoczyć im pewnych barier, które pragnęli by pokonać.

Ludzie mający nastawienie na „nie” np. ja tego nie mogę zrobić lub nie potrafię, z góry siebie sami skazują na porażkę, niepowodzenie i nie osiągnięcie zamierzonego celu lub realizację swojego upragnionego marzenia!

Gdyby wszyscy mieli takie podejście do życia dalej byśmy byli w epoce kamienia łupanego, nie byłoby żadnych wynalazków! Ludzie uważani za największych w historii świata nigdy nie koncentrowali się na ograniczeniach, ale na możliwościach i potędze swojej podświadomości i duchowości.

Świadomość własnych ograniczeń trzeba mieć o tyle, aby w odpowiednim kierunku kształtować swoją osobowość i pracować nad sobą w celu osiągnięcia wszystkiego co chcemy osiągnąć wartościowego w życiu dla swojego dobra i dobra innych, bo naprawdę warto!

Na koniec życzę Ci zdrowia, odwagi i męstwa wojownika do walki o swoje życie, swoją przyszłość, cele i marzenia oraz szczęście swoje i swojej rodziny!!!:)

sobota, 6 marca 2010

Prosty System Pracy Mlm w Biznesie

System Pracy w MLM

czyli

Co robić, żeby odnieść sukces w marketingu sieciowym?


Zakres działań:
  1. Zrób listę potencjalnych kontrahentów z telefonami do nich – jak największą (lista tel. z komórki, rodzina, przyjaciele i znajomi ze szkoły, z pracy, z portali społecznościowych, z grup społecznych w których masz udział itp.) - nie oceniaj i nie osądzaj innych czy byliby dobrymi kontrahentami czy klientami czy nie - nie decyduj za innych tylko daj im szansę zdecydować samemu, - podziel listę na 3 grupy: 1. tych z którymi chciałbyś współpracować, bo ich lubisz, cenisz i szanujesz, 2. tych którym jest napój bioaktywny potrzebny na dzisiaj, bo mają problemy zdrowotne, 3. pozostałych.
  2. Przedzwoń do nich lub zaproś osobiście:
- Przykłady wzorcowych rozmów do wyboru i zastosowania w adekwatnej sytuacji:

Rozmowa telefoniczna lub przez komunikator online:

Cześć (wymieniasz imię rozmówcy) tu mówi (Twoje imię i nazwisko),

Słuchaj, mam ważną sprawę. Czy możesz rozmawiać? Czy masz chwilkę?

Mam dla Ciebie ofertę zarobienia dodatkowych pieniędzy. Czy chciałbyś się temu przyjrzeć?

Spotkajmy się najlepiej, bo to nie jest rozmowa na telefon.

Podajesz 2 terminy do wyboru i miejsce bez  zakłóceń np. swój dom lub cichą kawiarnię i mówisz: to do zobaczenia! (i kończysz rozmowę!).

Ps. Jeśli by odpowiedział, że temat dodatkowych pieniędzy go nie interesuje, to możesz spytać - a czy interesuje Ciebie temat zdrowia i jego poprawy?

Spotkajmy się najlepiej, bo to nie jest rozmowa na telefon.

Podajesz 2 terminy do wyboru i miejsce bez  zakłóceń np. swój dom lub cichą kawiarnię i mówisz: to do zobaczenia! (i kończysz rozmowę!).

Jeśli nie możecie spotkać się w realu:

Ewentualnie jeśli nie możecie spotkać się w realu podajesz przez telefon czy komunikator adres do informacji na temat tego biznesu oraz produktów, mówiąc: Podam Ci teraz adres linku pod którym możesz obejrzeć i wysłuchać o co chodzi i dowiedzieć się na czym polega ten biznes, zapisz sobie proszę: www.razemwbiznesie.com

Następnie pytasz: na kiedy to obejrzysz?

Po podaniu przez niego terminu obejrzenia, mówisz - to pozwolisz, że oddzwonię do Ciebie, bo interesuje mnie Twoja opinia na ten temat.

Po oddzwonieniu do niego zadajesz pytanie np. Co Ci się w tym spodobało? Co chcesz wiedzieć więcej? Czy widzisz tutaj szansę dla siebie? Czy potrzebujesz więcej informacji na temat firmy działającej w tym systemie, którą ja reprezentuję?

Jeśli wykazuje zainteresowanie mówisz: Słuchaj to wyśle Ci coś więcej, abyś mógł poszerzyć sobie wiedzę na temat możliwości finansowych i dostępnych tutaj produktów.
  
Podajesz link do swojej spersonalizowanej strony firmowej >>> https://zdrowie.zennoalife.com/pl/

Jeśli nie jest zainteresowany mówisz: w porządku, dziękuję za poświęcony czas.

Zawsze pozostawiasz po sobie lepsze wrażenie niż na początku.

Na końcu rozmowy możesz zapytać:

A powiedz mi, czy znasz kogoś kogo mogą interesować dodatkowe pieniądze, temat zdrowia lub potrzebuje poprawić swoje zdrowie? (jeśli mówi że zna) - to mówisz: Czy możesz podać mi do nich namiary i czy będę  mógł się na Ciebie powołać?

Rozmowa osobista:

W trakcie luźnej konwersacji - codziennej pogawędki, szczególnie wtedy, gdy ktoś zacznie narzekać na zdrowie lub pracę - inicjujesz zawsze aktualny temat - A powiedz mi, (wymieniasz imię rozmówcy lub zwracasz się na Pani/Pan) czy interesuje Ciebie temat poprawy zdrowia lub zarobienia dodatkowych pieniędzy lub dochód pasywny? / Czy byłbyś otwarty na przyjrzenie się możliwości zarobienia dodatkowych pieniędzy? / Czy chciałbyś poznać sposób na dodatkowe dochody lub poprawę zdrowia? Czy jeśli pożyczę Ci DVD z krótkim filmem na ten temat to czy go obejrzysz ? Jeżeli mówi, że tak to pożyczasz DVD "Biznes 21 Wieku" - Roberta Kiyosaki. Umawiasz się na spotkanie kontynuujące w celu odebrania płyty DVD u siebie w domu lub u potencjalnego kandydata lub w neutralnym miejscu "bez zakłóceń" np. cichej kawiarni - podajesz 2 terminy do wyboru.

Następnie na spotkaniu kontynuującym pytasz czy obejrzał materiał na DVD i co mu się najbardziej podobało? Następnie, jeśli jest otwarty i chce przyjrzeć się bliżej Twojej konkretnej ofercie biznesowo-produktowej, podajesz namiary na kolejne materiały ze szczegółowymi informacjami o które chciałby poszerzyć swoją wiedzę, korzystając z "narzędzi" ze strony www.razemwbiznesie.com z komputera, laptopa, tabletu lub ewentualnie ze smartfona - w zależności od warunków i możliwości.

Jeśli osobę interesuje tylko strona zdrowotna to naturalnie prezentujesz tylko filmy na ten temat.

Dbasz tylko o to, aby nie było podczas prezentacji żadnych zewnętrznych zakłóceń np. tv, radio, bawiące się głośno dzieci czy zwierzęta, które uniemożliwiały by normalne, spokojne obejrzenie filmu - tylko odpowiedni czas i miejsce.

Przykład rozmowy z osobą która mówi, że nie ma czasu:

Rozumiem Panią, ja też kiedyś byłem tak zajętą osobą,
że nie miałem czasu na nic, dokładnie tak jak Pani.
Jednak odkryłem, że jest możliwość "wypracowania" dla siebie czasu.
Jest na to sposób.
Czy gdybym Pani pokazał ten sposób, odpowiedział Pani
na wszystkie pytania, poczuła by się Pani z tym dobrze,
i miałoby to dla Pani sens,
to czy byłaby Pani gotowa dokładniej przyjrzeć się temu projektowi lub włączyć się w ten projekt?
Ponieważ uważam, że może mieć Pani w tym naprawdę dobre rezultaty.

3. Prezentujesz DVD - "Biznes 21 wieku - Roberta Kiyosaki" lub podajesz link >>> www.biznes21wieku.pl/video/marketing-sieciowy
  • Dobrą metodą jest także na początek, bez mówienia o produkcie, przedstawienie idei marketingu sieciowego w następujący sposób, mając to napisane na odwrocie wizytówki lub pisząc na kartce papieru czy np. będąc przy okazji w restauracji na serwetce kawiarnianej:
  • Zasada dźwigni finansowej – mnożenie się dochodu pasywnego w postępie geometrycznym:
  • Wprowadzasz 3 Twórców Każdy z tych 3 wprowadza 3 = 9 Każdy z 9 wprowadza 3 = 27 Każdy z 27 wprowadza 3 = 81 Każdy z 81 wprowadza 3 = 243 Twórców itd. Wzrost i dochód nieograniczony...
4. Pytasz: Co Ci się w tym spodobało? Co chcesz wiedzieć więcej? Czy widzisz tu szansę dla siebie?

Jeśli wykazuje zainteresowanie mówisz: Słuchaj to jeśli chcesz dam Ci coś więcej, abyś mógł poszerzyć sobie informację na temat tej możliwości i podajesz stronę: www.razemwbiznesie.com   

5. Na kolejnym spotkaniu kontynuującym pytasz: czy jesteś zainteresowany współpracą czy tylko produktem?

Pożyczasz zestaw informacyjny w zależności od zainteresowania i konkretnej potrzeby danej osoby:

- książkę Eric'a Worre - "Bądź Pro! 7 kroków do mistrzostwa w marketingu sieciowym" z sugestią przeczytania pierwszych 33 stron (jeśli jest zainteresowany poszerzeniem wiedzy na temat biznesu)
- książkę „Sok Noni, ile, jak często, po co?” - Dr Neil'a Solomon'a (jeśli jest zainteresowany produktem)

7. Wpisujesz osobę do Biznesu lub nie, lub jako klienta na produkt (pozwalasz działać statystyce: zasada 5-15% ze 100 osób mniej więcej będzie zainteresowanych współpracą z Tobą i firmą którą reprezentujesz jeśli masz z nimi dobrą relację lub 1-3% bez relacji - to naturalny proces selekcji)

8. Dajesz mu ten skrypt - możesz go sobie wydrukować oraz poleć mu ten Blog - trenermlm.blogspot.com

9. Oferujesz pomoc we współpracy - uczysz go tego samego - podobnego prostego systemu pracy w mlm.

Pamiętaj! Kwalifikuj potencjalnych kontrahentów według kryteriów - poprzez zadawane pytania np.

Czy jeśli pożyczę Ci (tutaj mówisz rodzaj narzędzia marketingowego np. tą płytę) to czy ją obejrzysz? - Jeśli mówi, że tak, to pytasz na kiedy? Mówisz następnie dobrze, to umówmy się, że wpadnę do Ciebie o określonej godzinie, albo spotkamy się się tu lub tam, i też ustalasz godzinę?

Pamiętaj! Jeśli by ktoś prosił Ciebie o szybkie słowne wyjaśnienie, na czym polega ten biznes i o co chodzi - powiedz: najlepsze co mogę dla Ciebie zrobić to skierować Ciebie na profesjonalny materiał informacyjny.

I wtedy podajesz mu 1-wsze narzędzie marketingowe, czyli film Roberta Kiyosaki - czym jest marketing sieciowy, lub przy kontakcie w realu płytę DVD Biznes 21 Wieku, a potem kolejne narzędzia na kolejnych spotkaniach kontynuujących.
To są czynności, których każdy może się nauczyć i dają się łatwo duplikować.

Pamiętaj! Po każdej prezentacji narzędzia marketingowego, czyli filmu lub książki, pytasz potencjalnego kontrahenta:  Co Ci się w tym podobało? i jakie masz pytania?  po jego pozytywnej opinii oznajmiasz: To co mówisz brzmi tak jak byś był gotowy do startu Jeśli uzyskasz twierdzącą odpowiedź - rejestrujesz kandydata w firmie.

Metoda pomiaru temperatury:

Po zapoznaniu się potencjalnego kandydata z udostępnionym przez Ciebie narzędziem, możesz skorzystać w rozmowie z metody tzw. pomiaru temperatury zainteresowania:

Zadajesz proste pytanie:

Powiedz mi w skali od 1 do 10, gdzie 0 oznacza brak zainteresowania, a 10 - tak startuję - gdzie byś się umiejscowił? Jeśli odpowie np. na 7, to zadaj kolejne pytanie: a co potrzebujesz wiedzieć więcej, żeby być na 10 - gotowy do startu? Gdy Ci powie, udzielasz odpowiedzi na pytania lub dajesz kolejne profesjonalne narzędzie z odpowiedzią na te pytania.

Następnie po skorzystaniu z kolejnego narzędzia, ponownie możesz skorzystać z tej metody, ponawiając pytanie: a teraz na ile punktów w skali 1-10 jesteś zainteresowany? itd.

Z powyższych propozycji wybierz coś dla siebie z czym będziesz się najlepiej czuł :)

Pamiętaj! bardzo ważną rzecz, że w całym procesie rekrutacji nie chodzi o manipulację, tylko o edukację kandydata z zakresu marketingu sieciowego. Tak, aby przekazywane informacje były obiektywnie i poprawnie odebrane przez kandydata.

A teraz do pracy Kochani Rodacy :) i życzę Ci zdrowia i sukcesów, a z porażek które są naturalną drogą rozwoju w praktyce wyciągaj wnioski i działaj dalej, bo tylko tak możesz osiągnąć sukces!!!:)

piątek, 5 marca 2010

Polityka prywatności

Możesz czuć się bezpiecznie! Twoje dane zostaną wykorzystane tylko do celów przesyłania Tobie Newslettera Edukacyjnego oraz od czasu do czasu informacji marketingowych.

Nigdy i pod żadnym pozorem nie udostępnię Twoich danych nikomu!

W każdym momencie możesz wypisać się z listy mailingowej, klikając na dole stopki w otrzymanym mailu - wypisz mnie.

Pozdrawiam :)